niedziela, 14 września 2014

Domowe Sposoby. Jak ćwiczyć grę bez gitary nonsens. Jak zrobić własne akcesoria

Tak wiem może tytuł nie mówi zbyt wiele ale myślę, że jest najtrafniejszy  do treści tej lekcji. Dziś poznamy kilka domowych sposobów, które ułatwią nam życie, albo pozwolą zaoszczędzić trochę czasu lub pieniędzy.
 A więc często może zdarzyć się wam złamanie kostki, a nie będziecie mieć w domu zapasowej. Głupio więc jechać po dwie lub trzy kostki do sklepu no chyba, że ma się go bardzo blisko domu i nie stanowi to problemu, ale gdy tak nie jest, a chce się grać  trzeba sobie kostkę zrobić. Pamiętam do dziś jak tata pokazał mi jak to się robi byłem małym dzieciakiem i bardzo mi się to spodobało więc robiłem swoje kostki o najdziwniejszych kształtach i różnych wielkościach – kiedyś zająłem się tym tak bardzo, że brakło mi czasu na samo granie.

 Wykonanie takiej własnoręcznej kostki nie jest niczym trudnym najlepiej spisują się do tego karty od doładowania telefonu , plastikowe karty takie jak od bankomatu, butelki po napoju. Najwięcej problemu sprawiają te pierwsze i ostanie ponieważ kart doładowujące telefon są z papieru, który się wygina i nie wraca często do swojej postaci choć to zdarza się bardzo rzadko i trzeba naprawdę mocno grać, przy kostkach z butelek problem może sprawić ich owalny kształt i cienkość najlepsze są wiec karty bankomatowe choć są grube i ciężko nimi kostkować riff, ale ich trwałość jest nie ziemska porównywalna oryginałowi. Co będzie nam potrzebne do zrobienia takiej kostki – po pierwsze materiał po drugie nożyczki i to w sumie wszystko reszta to wasza inwencja twórcza i wygoda niżej zamieszczam filmik co prawda nie jest to nagranie mojego autorstwa, ale jest tam bardzo dobrze pokazane jak taką kostkę wykonać myślę że komuś to pomoże gdy będzie miał ciśnienie na granie, a nie będzie miał potrzebnego sprzętu.


   
Druga ciekawostka dotyczy ćwiczenia waszych palców na pewno często łapie was leniuch i nie chce wam się grać,ale nie chcieli byście, aby wasze palce straciły wprawy - „rozciągliwości” lub nie macie jeszcze jej i macie problem z jednoczesnym złapaniem struny na pierwszym i czwartym progu nie odrywając ręki w takiej sytuacji przychodzą nam z ratunkiem korki najlepiej spisują się tu korki po winie z drzewa korkowego lub te takie metalowe po alkoholu ostatecznie po coca coli choć te ostanie są plastikowe i się wyginają lub ulegają innym deformacją których nazwać nie potrafię w żaden sensowny sposób. O co chodzi ? na pewno to pytanie przyszło wam do głowy.  Ćwiczenie to polega na tym, że wkładamy jeden korek między palce czwarty a trzeci następny między palce trzeci a drugi i ostatni między drugi i pierwszy palec.  Ćwiczenie to może sprawiać na początku trochę problemów , ponieważ korki będą wypadać albo powstanie problem z samym ich ułożeniem na właściwym miejscu. Dodatkowo chce ostrzec z własnego doświadczenia, że na początku trochę boli, ale z czasem to przechodzi, efekt jest niesamowity a przy tym nic nie kosztuje i nie zajmuje czasu, ponieważ ćwiczenie te można wykonywać oglądając telewizje czy po prostu leżąc.





Następne dwa ćwiczenia na pewno już widzieliście i sami nie raz je wykonywaliście nie wiedząc,  że to dobre ćwiczenie.
Chodzi dokładnie o stukanie palcami o stół, nie uwierzę jak ktoś tego nie robił nigdy w życiu na przykład w szkole na lekcji i nie uwierzę, że nie ma osoby w klasie której to nie irytuje. Osobiście wielokrotnie miałem zwróconą za to uwagę. Raz albo dwa musiałem wyjść z klasy, ale belfrów nikt nie zrozumie. W sumie co tu dużo tłumaczyć wszystko wygląda tak – kładziecie dłoń na blacie podnosicie i upuszczacie czwarty palec potem to samo z palcem trzecim drugim i pierwszym nic trudnego i nic skomplikowanego całość jest banalnie prosta trochę wprawy i czynność można robić w powietrzu dodając do tego oddalanie i przybliżanie palców od wnętrza dłoni ( tak jak byście robili drabinki na gitarze ), a kombinacji kolejności palców możecie używać różnych uderzać np: palcem drugim i trzecim lub czwartym i pierwszym. ćwiczenie to należy wykonywać ręką przyciskającą struny w moim wypadku jest to lewa.




 





Drugie ćwiczenie to ćwiczenie nadgarstka przydaje się przy grze akordami nadgarstek jest wyrobiony a dzięki temu ruchy są płynne i wszystko idzie sprawniej. Wykonanie tego ćwiczenia jest banalnie proste łapiemy palce tak jak byśmy trzymali kostkę, patrząc z boku powstaje nam taki dziubek z kciuka i palca pierwszego prawej ręki.
Gdy już to zrobimy wystarczy kręcić dłonią w nadgarstku tak, aby czubek Dziubka rysował w powietrzu kółka.





- Sposób w jaki powinniśmy ułożyć palce oczywiście, tak jak mówiłem kostka nie jest konieczna. Więc ćwiczenie można wykonywać wszędzie. 

Przed ostatnim ćwiczeniem może zarażę kogoś przy okazji innym hobby niż gitara chodzi tu o ćwiczenie z długopisem lub ołówkiem tzw. „ Penspinner „ te ćwiczenie, polega na przekładaniu długopisu między palcami na pewno nie raz to robiliście tak w szkole podczas nużących lekcji nic trudnego i męczącego, a zapewnia sprawność palców i poprawia ich szybkość. Co ciekawe można powiedzieć, że „ Penspinner „ stał się swojego rodzaju dyscypliną, myślę że być może za jakiś czas ukaże się artykuł poświęcony temu zagadnieniu szerzej jako system ćwiczeń oraz gdzie wytłumaczę jak przygotować profesjonalnie takie długopisy 

 











Ostatnim ćwiczeniem jest ćwiczenie na ucisk palców jeśli masz problem z przyciśnięciem struny lub bolą cię palce ( ale nie w opuszkach tylko w dalszej ich części ) kup sobie Zośkę ( małą zabawkę w postaci woreczka wypchanego mąką, piaskiem lub ziarkami ) i uciskaj ją bardzo poprawia to wytrzymałość palców na obciążenia podczas długiej wyczerpującej gry oczywiście oprócz Zośki są jeszcze takie urządzenia w sklepie sportowym do ściskania na takiej sprężynie.





Każde z wymienionych ćwiczeń jest bardzo prosta i nie wymaga wysiłku ani wielkiej uwagi i dla tego jest bardzo przydatna i przyjemna. Zapraszam na kolejną lekcje która pojawi się za tydzień a jeśli macie jakieś swoje domowe ćwiczenia lub ciekawe metody o których nie napisałem dodajcie je w komentarzach na pewno przydadzą się innym młodym gitarzystą. 



1 komentarz:

  1. Ambitnie widzę:) Ja to na razie tylko uczę się grać na gitarze, z tekstami, śpiewem to nie jest najlepiej. Sklep veramusic.pl bardzo się przydaje, może i wy skorzystacie.

    OdpowiedzUsuń